07.04.2020
Zauważyliśmy, że przedłużająca się praca w domu powoduje u nas narastanie stresu. Pojawia się on jako naturalne zjawisko w tzw. cyklu IZOLACJI SPOŁECZNEJ. Brak kontaktów bezpośrednich, przebywanie w czterech ścianach, niestety sprzyjają gromadzeniu się złych emocji. Odczuwamy je, np. gdy dzwonią telemarketerzy i zapraszają do zakupów. Szanujemy ich pracę – rozumiemy, że każdy zarabia na życie. Zaczynamy jednak dostrzegać, że nasza uwaga zawęża się do obszaru NASZYCH własnych przeżyć, własnego świata i TYLKO naszych potrzeb. MAMY PROBLEM! Nie chcemy tracić kontroli nad swoim zachowaniem i być niemiłym. Poszukujemy W SOBIE sposobów na obniżenie poziomu IRYTACJI, aby uniknąć projekcji naszych emocji na innych. Mamy zalecone:
1. robić przerwy w pracy, szczególnie gdy czujemy, że narasta w nas napięcie, złość i irytacja.
2. wykonywanie ćwiczeń oddechowych na powietrzu (na balkonie, na podwórku przed domem), które dotlenią mózg i go uspokoją.
3. rozmowy z osobami, które znamy i wiemy, że mają dobrą energię – kontakt z nimi wzmocni nas psychicznie, rozweseli, ukoi, da siłę.
Zasady niby proste, ale ważne. Dlaczego? Bo wszyscy mamy takie same napięcia , a my chcemy kontrolować swoje zachowania! Nie jesteśmy sami na świecie. Dzięki „współpracy” z mózgiem, możemy sobie poradzić!